W ostatnim czasie zauważyłam, że moja waga wzrosła. Nie ma jeszcze tragedii, jednak nie chciałabym aby wciąż rosła, dlatego też postanowiłam się lepiej przyjrzeć co jest tego przyczyną.
Mniej ruchu
Przede wszystkim zauważyłam, że odkąd przeprowadziłam się do innego miasta mniej się ruszam. W poprzednim mieście mieszkaliśmy z mężem w samym centrum i właściwie wszędzie chodziliśmy pieszo, ewentualnie korzystaliśmy z komunikacji miejskiej. Codziennie miałam zapewniony przynajmniej jeden spacer – do pracy i z pracy. Obecnie mieszkamy na obrzeżach miasta. Mamy tu też swoje auto i kiedy wybieramy się na zakupy – staramy się robić to raz w tygodniu – jedziemy autem. Do pracy dojeżdżam komunikacją miejską i więc mój codzienny spacer jest o wiele krótszy. W poprzednim mieście również częściej udawało mi się korzystać z zajęć sportowych. Ulubiony klub fitness znajdował się dziesięć minut spacerkiem od mieszkania więc chętnie udawałam się tam popołudniami. Obecnie, kiedy chcę skorzystać z zajęć sportowych muszę pojechać samochodem. Dlatego też często nie chce mi się jechać na siłownie po to, żeby pół godziny pojeździć na rowerku. Wpływ na mój wzrost wagi ma również to, że obecnie więcej gotuje. Może się wydawać dziwne, że zmiana miejsca zamieszkania ma wpływ na ilość sporządzanych posiłków jednak tak jest.
Gotowanie
Poprzednie mieszkanie było przez Nas wynajmowane i dzieliliśmy kuchnię ze współlokatorem, dlatego też staraliśmy się gotować tak, aby każdy z Nas miał możliwość przygotować sobie posiłki. Problemem w poprzednim mieszkaniu był również piekarnik – niestety nie działał on zbyt sprawnie przez co nie mogłam piec ciast czy babeczek. Problemem jest nie tylko to, że lubię je jeść, ale również przygotowywać. A takie przygotowywanie wiąże się również z jedzeniem. Postanowiłam jednak, że przez najbliższy miesiąc spróbuje wdrożyć pewne nawyki, aby moja waga już nie rosła – a może nawet uda mi się trochę schudnąć. Przede wszystkim chciałabym zmniejszyć ilość spożywanych prze zemnie słodyczy. Nie zamierzam ich całkowicie wyeliminować z mojej diety jednak chciałabym wprowadzić zdrowsze zamienniki. Ostatnio dostałam od koleżanki przepis na czekoladowe ciastka owsiane. Z racji tego, że uwielbiam ciastka czekoladowe z pewnością je zrobię. Chcę również zwiększyć ilość ruchu w moim codziennym życiu. Po pracy planuje choć półgodzinny spacer, a przynajmniej dwa razy w tygodniu jakieś aktywności sportowe. Nie nastawiam się, że uda mi się dwa razy w tygodniu docierać na siłownię, jednak zakładam, że przynajmniej raz w tygodniu będę tam jeździć. Oprócz tego chciałabym zacząć ćwiczyć w domu. Mam nadzieję, że już niedługo będę się mogła pochwalić efektami
